niedziela, 31 maja 2015
3- Chwile
Ręce skrzyżuję, głowę pochylę,
w dawność popłyną myśli i chwile,
jesień wichurą w szyby zapłacze,
dawne, stracone znowu zobaczę.
Oczy zasłonię ciężką powieką:
indziej, inaczej, dawno, daleko-
wróci tęsknota, wróci niepokój,
kroki znajome przejdą przez pokój.
Znowu zapłonie w oczach i słowach
światło ukryte w palcach różowych,
nocą w ogrodzie kwiaty się ockną,
duszne zapachy wpłyną przez okno.
Oczom bezsennym znów się odsłonią
piersi jak blade kwiaty tytoniu,
nocą wilgotną - sennie, srebrzyście -
miesiąc obłędny zajrzy przez liście...
Sny niespokojne, sny niepojęte,
kwiaty uwiędłe, okno zamknięte!
Liryko rzewna! - śpiewasz - i nocą
czarne, dalekie skrzydła łopocą.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz